Header Ads

PŚ w Vikersund: Stoch wraca na tron! [Video]

Kamil Stoch wygrał emocjonującą batalię na największej skoczni Świata. Polak po niesamowitej walce w niedzielnym indywidualnym konkursie Pucharu Świata uplasował się na pierwszym miejscu tuż przed 45-letnim japońskim weteranem Noriakim Kasai. Na najniższym stopniu podium wylądował Michael Hayboeck. Główni faworyci - Austriak Stefan Kraft oraz Niemiec Andreas Wellinger - zajęli kolejno 5. i 18. miejsca. 

Dzisiejsze zawody zostały rozegrane w zmniennych warunkach. Wiatr kręcił na całym zeskoku przez co kilku zawodników musiało ratować się szybszym lądowaniem. Jednym z nich okazał się Jernej Damjan, który w drugiej serii osiągnął tylko 135m. 



Po pierwszej serii na prowadzeniu po skoku na odległość 242m był Niemiec Andreas Wellinger, który w cyklu RawAir toczył zacięty bój o pierwsze miejsce z Austriakiem Stefanem Kraftem. Drugi na półmetku zawodów w Vikersund był Kamil Stoch. Polak doleciał do 238.5m tracąc do Niemca tylko 0.6pkt. Na najniższym stopniu podium znalazł się wspomniany Stefan Kraft. Lider Pucharu Świata osiągnął odległość bliższą o metr od naszego Orła z Zębu, za co uzyskał notę 226.9pkt. Tuż za podium znaleźli się Hayboeck (241.5m, 225.3pkt) oraz Kasai (239.5m, 216.5pkt). Pozostali Polacy zaprezentowali się z dobrej strony, choć trochę zawiódł Piotr Żyła. Maciej Kot był 14. za skok na odległość 221.5m (199.5pkt), Dawid Kubacki 20. za skok na odległość 214m (177.8pkt), a Piotr Żyła 28. za skok na odległość 195m (159.2pkt). 



Druga seria zapowiadała się jeszcze bardziej pasjonująco od pierwszej. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnich kilku skokach. Na najwyższym stopniu podium znalazł się Mistrz Olimpijski z Sochi Kamil Stoch, który skoczył o 1.5m bliżej w stosunku do swojej pierwszej próby. Polak uzyskał notę 466.6pkt. Za nim znalazł się japoński weteran Noriaki Kasai, któremu skok na odległość 241.5m dał 448pkt i kolejne podium w karierze. Na najniższym stopniu podium znalazł się Michael Hayboeck, który w finałowej serii lądował na 222.5m. Do drugiego Kasaiego stracił 17.6pkt. Tuż za podium znalazł się Johann Andre Forfang na 4. pozycji i Stefan Kraft na 5. O dużym pechu może mówić walczący o zwycięstwo w cyklu RawAir - Niemiec Andreas Wellinger, który w finałowym skoku nie wytrzymał presji lądując na 166m. Tym samym sympatyczny Wellinger zaprzepaścił swoje szanse na tryumf w RawAir. Dzięki jego słabej próbie na drugie miejsce w cyklu wskoczył nikt inny a Kamil Stoch. Pozostali Polacy w finałowej serii spisali się dobrze. Maciej Kot utrzymał 14. pozycję lądując na 221m, Dawid Kubacki awansował na 17. miejsce ze skokiem na 232m, który jest jego rekordem życiowym, a Piotr Żyła wskoczył na 23. lokatę po finałowej próbie na 207m. 



Do bohaterów dzisiejszego konkursu z pewnością zaliczyć można Amerykanina Kevin'a Bickner'a, który w pierwszej serii pobił swoją życiówkę lądując na 244.5m. Niestety w finałowej serii zawodnik próbował przeciągnąć skok jak najdalej, co skończyło się groźnie wyglądającym upadkiem na 234.5m. Na szczęście zgodnie z doniesieniami z mediów społecznościowych występ Amerykanina skończył się tylko na stłuczeniach. 




Już w przyszłym tygodniu dowiemy się kto zdobędzie Kryształową Kulę. Kolejne zawody odbędą się w słoweńskiej Planicy (HS225). W piątek i niedzielę zaplanowano konkursy indywidualne, z kolei w sobotę ostatni w tym sezonie konkurs drużynowy. 


Źródło info: FIS
Źródło foto: Twitter / Facebook Kamil Stoch - Oficjalna Strona


loading...

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.