Czarna kelnerka dostała 450$ napiwku od białych mężczyzn.
"Bez rasy. Bez płci. Tylko Amerykanie." - tak właśnie napisali trzej biali mężczyźni w notatce do zostawionego napiwku dla czarnej kelnerki. Rosalynd Harris jest pracownicą restauracji Busboys and Poets w Waszyngtonie. Przyszła do pracy w poniedziałek po uczestnictwie w sobotnim anty-Trump'owym Marszu Kobiet.
Trzech mężczyzn z Teksasu usiadło przy jednym z jej stolików. Byli przyjaźni, ucięli sobie nawet miłą rozmowę z obsługującą ich kelnerką. Założyła, że przybysze przyjechali do Waszyngtonu na inaugurację. Oparła się na przekonaniu, że są uosobieniem wszystkiego negatywnego co czytała i słyszała o zwolennikach Donald'a J. Trump'a. Ale pierwszy dzień tygodnia przybrał nieoczekiwany obrót dla młodej kelnerki. Mężczyźni postanowili zostawić jej napiwek w postaci 625% ich rachunku, który wniósł 72,60$. W notatce dodanej do napiwku napisali:
"Może pochodzimy z różnych kultur i może nie zgadzamy się w pewnych kwestiach, ale jeśli wszyscy będziemy dzielić ich uśmiech i życzliwość jak twój piękny uśmiech, nasz kraj stanie się razem jak jeden lud".
Harris nie patrzyła w notatkę aż do wyjścia mężczyzn, ale ich hojność doprowadziła ją do nowych wniosków.
"Ci klienci byli bardziej przejmujący niż nawet niektórzy z moich liberalnych przyjaciół, tam była naprawdę autentyczność w naszej wymianie."
Harris, zawodowa tancerka, dorabia jako kelnerka 'na boku' w celu zarobienia dodatkowych pieniędzy, aby związać koniec z końcem. Jak przyznaje napiwek 450$ sprawił, że spadł z jej ramion ogromny ciężar.
"To zdecydowanie przekształca moje perspektywy. Republikanin, demokrata, liberał są wszystkimi podkategoriami, których my doświadczamy. To wzbudza wiele nadziei."
Źródło info: Thespec.com
Źródło foto: Facebook
Źródło foto: Facebook
loading...
Post a Comment