Header Ads

Zamachowiec z Melbourne to Muzułmanin. To był atak terrorystyczny. [Video]

Mimo wcześniejszych zapewnień policji i doniesień mainstream'owych mediów o tym jakoby wydarzenia w Melbourne nie były atakiem terrorystycznym, z doniesień świadków zdarzenia pojawia się nieco inny obraz niż ten oficjalnie przedstawiany. W piątek 26-letni Dimitrious 'Jimmy' Gargasoulas zamordował cztery osoby, a 25 ranił wjeżdżając w tłum skradzionym wcześniej samochodem. Mężczyzna został postrzelony w ramię zanim został aresztowany w samej bieliźnie. 

Świadek zdarzenia powiedział, że "ludzie dosłownie latali jak kręgle odbijając się od maski samochodu". Jak podała policja Gargasoulas ma założoną kartotekę z historią problemów psychicznych i uzależnienia od narkotyków. Wcześniej 'Jimmy' zaatakował byłego partnera swojej matki - Gavin'a Wilson'a. Wszedł do mieszkania 76-latka z Biblią w ręku, którą następnie podpalił i rzucił starszemu mężczyźnie w twarz. To od niego wziął siłą kluczyki do Holden Commodore, którym następnie wjechał w tłum mordując cztery osoby, w tym jedno małe dziecko. 



'Jimmy' pozostaje w szpitalu pod nadzorem policji. Kierowca pędził samochodem około 60 km/h. Policja potwierdziła, że nie był to incydent związany z terroryzmem. 


Wbrew policyjnym zapewnieniom w sieci społecznościowej pojawiły się nagrania świadków, którzy relacjonują, że zamachowiec - kierowca miał krzyczeć "Allah Akbar". To całkowicie zmienia charakter wydarzeń w Melbourne, jednocześnie przypominając standardowe postępowanie elit rządzących, które ukrywają za chmurką choroby psychicznej prawdziwe - religijne - podłoże zamachu. 









Źródło foto: Twitter / Justin McManus / Anton Blajer, Facebook

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.