Header Ads

Polska prokuratura nie zgadza się z wersją "Bilda" ws. śmierci Łukasza Urbana

Szczeciński wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej nie zgadza się z ustaleniami magazynu "Bild" jakoby Polak - Łukasz Urban - został zamordowany na kilka godzin przed zamachem w Berlinie. Ciało Polaka zostało wczoraj przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie, gdzie zostało poddane oględzinom zewnętrznym. Śledczy zdecydowali się na otwarcie zwłok mimo, że sekcja wcześniej była przeprowadzana przez stronę niemiecką.



W rozmowie z TVN24 prokurator Aldona Lema zdementowała informację dot. godziny śmierci Polaka podaną przez niemieckie media:

Mogę powiedzieć, że nie są to godziny popołudniowe, jak niektóre niemieckie środki masowego przekazu informują. 

Jednak polscy śledczy nie podają dla dobra śledztwa godziny śmierci polskiego kierowcy zaznaczając, że jest ona im wiadoma. Za około 3 tygodnie mają być znane wstępne opinie biegłych. Tutaj należy wspomnieć, że Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo w sprawie "zabójstwa Polaka w celu zaboru ciężarówki wraz z naczepą i posłużenia się nią, jako narzędziem do ataku na grupę ludności zgromadzoną na jarmarku świątecznym w Berlinie".  

"Z uwagi na to, że zmierzamy do dokonania prawdziwych ustaleń faktycznych, jak również na to, że trwa gromadzenie materiału dowodowego dającego podstawę do przedstawienia zarzutów osobom, które współdziałały z nieżyjącym już sprawcą tego zdarzenia, nie możemy udzielić szczegółowych informacji dotyczących prowadzonego śledztwa" 



Prokuratura jeszcze dzisiaj ma zakończyć oględziny zwłok, które następnie zostaną wydane rodzinie zmarłego. Pogrzeb Łukasza Urbana zostanie odprawiony 30.12.2016 roku w Baniach, w województwie Zachodniopomorskim. Wojewoda zachodniopomorski - Krzysztof Kozłowski - podjął decyzję o tym, aby koszt pogrzebu poniósł Skarb Państwa. Polska Premier tuż przed Świętami Bożego Narodzenia poinformowała na swoim twitterowym koncie o przyznaniu rodzinie zamordowanego specjalnej renty.


Przypomnijmy - 19 grudnia ok. godz. 20:00 Tunezyjczyk Anis Amri wjechał uprowadzoną wcześniej ciężarówką w jarmark bożonarodzeniowy na Breitscheidplatz w Berlinie. Zginęło 12 osób, w tym Polak Łukasz Urban, a 50 zostało rannych. Anis Amri został zastrzelony przez włoskich policjantów na przedmieściach Mediolanu 23 grudnia. 





Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.