"Isia" w półfinale WTA Sydney. [Video]
Agnieszka Radwańska wygrała z Chinką Ying-Ying Duan w ćwierćfinale turnieju Apia International w Sydney, a tym samym zapewniła sobie grę w półfinale turnieju rangi WTA. Mecz trwał 1:19h i skończył się po dwóch setach: 6:3, 6:2. W zeszłym tygodniu Radwańska odpadła w półfinale w Shenzhen.
To było drugie spotkanie Polki z Chinką w ostatnim tygodniu. W pierwszym meczu w Shenzhen Duan była bliska wyeliminowania Radwańskiej z turnieju. Tym razem już tak ciężko dla naszej tenisistki nie było. Gra skończyła się bardzo szybko. Agnieszka w całym meczu popisała się trzema asami serwisowymi i 71% wygrywających piłek w pierwszym serwisie. Najlepiej spisywała się w drugim secie, gdzie wygrała 92% piłek z pierwszego serwisu. Rówieśniczka Radwańskiej ponownie musiała uznać wyższość trzeciej rakiety Świata. Wcześniej z kolei Radwańska musiała rozprawić się z Amerykanką Christiną McHale.
Z turnieju odpadła dzisiaj Rosjanka Anastasia Pavlyuchenkova, która przegrała 2:6, 3:6 z młodą Kanadyjką - Eugenie Bouchard. W półfinale zagrają także Brytyjka Johanna Konta, która pokonała Rosjankę Darię Kasatkinę (6:3, 7:5); oraz Czeszka Barbora Strycova, która po ponad trzech godzinach odprawiła z kwitkiem Polkę z duńskim paszportem - Carolinę Woźniacką w trzech setach 7:5, 6(6):7, 6:4. To właśnie Czeszka Strycova będzie rywalką Agnieszki Radwańskiej w półfinale WTA Sydney. W drugiej parze zmierzą się Bouchard i Konta.
Dotychczas Radwańska spotykała się sześć razy ze Strycovą i zawsze wygrywała. W 2016 roku dwa razy stanęła naprzeciwko Strycovej pokonując ją w trzech setach zarówno podczas Rolland Garros w maju, jak i podczas WTA Tokio we wrześniu.
"@TennisUpdateINA: [PIC] Agnieszka Radwanska mencium gelar #WTA ke 12 dalam kariernya setelah juarai #WTASydney pic.twitter.com/EtwUm8Kd"
— RR_Tennis School (@RR_Tennis) 11 stycznia 2013
W WTA Sydney Polka dotychczas radziła sobie ze zmiennym skutkiem. W 2015 roku odpadła już w trzeciej rundzie po trzysetowym pojedynku z Hiszpanką Garbine Muguruzą. Z kolei dwa lata wcześniej w 2013 Agnieszka Radwańska tryumfowała pokonując sympatyczną Słowaczkę Dominikę Cibulkovą bez straty choćby jednego gema w finałowym pojedynku. Nie mamy nic przeciwko, aby tym razem Polka zgarnęła całą pulę WTA Sydney, a później aby ponownie Polka - ale bez niemieckiego paszportu - osiągnęła szczyt Australian Open.
.@ARadwanska gets an early break in the second! #SydneyTennis pic.twitter.com/Q2WnYxbNln
— WTA (@WTA) 11 stycznia 2017
Jutrzejszy półfinał Radwańska vs Strycova rozpocznie się około 6:00 rano czasu polskiego.
Post a Comment