Header Ads

Złoty Kamil Stoch! Polak obronił tytuł Mistrza Olimpijskiego z Soczi! [Video]


Kamil Stoch po raz trzeci w karierze zdobył złoty medal olimpijski. W koreańskim Pjongczangu, po dramatycznej rywalizacji, skacząc na 135m w pierwszej serii i 136,5m w drugiej, uzyskał notę 285.7 pkt, która dała mu prowadzenie aż o 3.4 pkt nad drugim Niemcem Andreas'em Wellinger'em (135,5m i 142m, 282.3 pkt) i trzecim Norwegiem Robert'em Johansson'em (137,5m i 134,5m, 275.3 pkt). 

Polak nie mógł uwierzyć w swoją obronę tytułu olimpijskiego, a jest trzecim skoczkiem w historii, który tego dokonał.



"To niewiarygodne, nie potrafię opisać tego uczucia. Czuję, że wciąż śnię, ale to jest piękny sen, więc nie chcę się obudzić. Nie pokazałem wszystkiego, co mogłem do tej pory, więc chciałem oddać tutaj najlepsze skoki, i myślę, że to zrobiłem."

Kamil Stoch był na prowadzeniu już po pierwszej rundzie i udowodnił, że trzyma nerwy na wodzy podczas finałowej serii. Kiedy Andi Wellinger wywarł presję na nim po niesamowitym skoku na odległość 142 metrów, Polak musiał wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Doświadczony weteran skoków narciarskich, po raz kolejny pokazał swoje umiejętności i odniósł zasłużone zwycięstwo. Dla Wellinger'a to drugi medal na tych igrzyskach, po tym jak tydzień temu zdobył złoto na normalnej skoczni. 

"To była świetna konkurencja na naprawdę wysokim poziomie. Cieszę się, że znowu mogę być na ceremonii kwiatowej. Szalenie jest brać udział w Igrzyskach Olimpijskich i wygrywać złoto i srebro w poszczególnych zawodach. To niewiarygodne i myślę, że będę potrzebował jeszcze kilku tygodni, aby zdać sobie z tego sprawę." - powiedział Wellinger. 



Kamil Stoch podczas swojego finałowego skoku.

Trzecie miejsce zajął norweski skoczek Robert Johansson, który zdobył na tych IO już swój drugi brązowy medal. 

"Odkąd tu dotarłem czułem się wspaniale, a moje skoki były bardzo stabilne. Pracowałem niesamowicie ciężko przez wiele, wiele lat dla takich sukcesów. Trudno opisać moje uczucia, bo marzyłem o tym odkąd byłem małym dzieciakiem, a teraz w końcu to się stało."


Pozostali Polacy spisali się poniżej oczekiwań. Na 10. miejscu wylądował Dawid Kubacki, 15. był Stefan Hula, a 19. Maciej Kot. Kolejne zawody, a tym samym ostatni konkurs podczas Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu, już w najbliższy poniedziałek, gdzie zawodnicy zmierzą się w konkursie drużynowym. 

Źródło info: FIS
Źródło foto: screen, Youtube / Eurosport 1


loading...

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.