Header Ads

65. Turniej Czterech Skoczni Czas Zacząć!

Już dziś o 16:45 z belki skoczni w niemieckim Oberstdorfie ruszy pierwszy zawodnik by rozpocząć 65. Turniej Czterech Skoczni. Wśród pięćdziesięciu skoczków w pierwszej serii zobaczymy aż 7 Polaków. I już teraz wiadomo, że co najmniej jednego zobaczymy w drugiej serii. 


Patrząc na obecny sezon skoków narciarskich śmiało można wysnuć tezę, że zwycięzca 65. Turnieju Czterech Skoczni wyłoni się z pięciu, może sześciu twardych kandydatów na najwyższe miejsce na podium po 8 równych, dalekich i wysoko ocenianych skokach. Nie należy jednak zapominać, że w historii tych zawodów zdarzały się niespodzianki jak chociażby wygrana w sezonie 2013/14 Austriaka z nikąd - Thomas'a Diethart'a. Wystarczy jeden słaby skok koronnych faworytów do zwycięstwa i ktoś z wysokim kursem u bukmacherów zgarnie całą pulę.

Oto krótkie typowanie redakcji Lejtmotyw.info na 65. edycję Turnieju Czterech Skoczni:

5. Daniel Andre Tande - Norwegia

Norweg od początku sezonu prezentuje wyśmienity poziom zostawiając całą stawkę swoich kolegów z reprezentacji daleko w tyle. Choć co prawda zdarzają mu się małe potknięcia w pierwszych seriach, to w drugich potrafi pokazać pazur odrabiając wiele punktów. Do tej pory był trzy razy drugi i dwa razy czwarty. Tande z pewnością pokusi się o wygraną w co najmniej jednym z konkursów tegorocznego TCS, jednocześnie zajmując miejsce na podium po całym turnieju.

4. Michael Hayboeck - Austria

Turniej Czterech Skoczni rozgrywany jest w dwóch państwach - Austrii i Niemczech. Michael'owi Hayboeck'owi będą pomagać ściany, w końcu skacze u siebie. Przed ostatni konkurs w Engelbergu pokazał, że forma rośnie i stać go na dobry wynik. Przy zażartej konkurencji ciężko wyrokować czy uda mu się zająć pierwsze miejsce w jednym z konkursów, ale na pewno jest faworytem do TOP5 całego TCS.

3. Peter Prevc - Słowenia

Po fantastycznym zeszłym sezonie - zdobyciu Kryształowej Kuli, wygraniu klasyfikacji lotów narciarskich oraz stanięciu na najwyższym stopniu podium 64. edycji Turnieju Czterech Skoczni - Peter Prevc na początku tego sezonu pozostał nieco w cieniu swojego najmłodszego brata. Być może lekka zadyszka po zeszłej zimie sprawiła, że jego forma rodzi pewne niepokoje wśród kibiców. Jednak wiele razy udowadniał, że solidność i wiara w zwycięstwo doprowadzają go do upragnionego stopnia podium. Obrońca tytułu sprzed roku tanio skóry nie sprzeda. Na treningu i w kwalifikacjach pokazał, że stać go na wysokie miejsce w 65. TCS. Pytanie czy przy tak wyrównanym poziomie i nieco chwiejnej formie stać Petera na zwycięstwo?

2. Markus Eisenbichler - Niemiec

25-letni Bawarczyk jest niewątpliwie odkryciem w niemieckim teamie. Po trzecim miejscu w Lillehammer urósł na mocnego konkurenta dla Severin'a Freund'a do bycia liderem niemieckiej ekipy. Niemcy, po ostatnio nie do końca zadowalających występach tego drugiego, a warto zauważyć, że w sezon wszedł świetnie - bo Severin w Kuusamo był drugi i pierwszy - mocno wierzą, że to właśnie Eisenbichler powtórzy sukces Svena Hannawalda sprzed 15 lat.


1. Kamil Stoch - Polska

Nic dodać, nic ująć. Kamil Stoch, złoty medalista olimpijski, zachwyca powrotem do swojej najlepszej formy, co udowodnił na treningach i w kwalifikacjach przed pierwszym konkursem 65. edycji TCS w Oberstdorfie. Po "odpoczynku" w cieniu Macieja Kota, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyły, Kamil wystrzelił z formą w najwłaściwszym momencie. Konkurencja nie śpi, dlatego nie chwalmy dnia przed zachodem Słońca, ale wygrana w konkursie drużynowym z Klingenthal, pierwsze miejsce w Lillehammer i drugi stopień podium w Engelbergu sprawiają, że po cichu możemy liczyć co najmniej na pierwszą trójkę w Generalce.


Źródło foto: Adam Pretty, Getty Images

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.